Info

Suma podjazdów to 128 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec3 - 1
- 2017, Czerwiec7 - 0
- 2017, Maj3 - 8
- 2017, Kwiecień4 - 0
- 2017, Marzec15 - 1
- 2017, Luty7 - 1
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień1 - 1
- DST 50.62km
- Teren 1.00km
- Czas 02:49
- VAVG 17.97km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura -3.0°C
- Sprzęt Accent CX - ONE
- Aktywność Jazda na rowerze
50 km asfaltu + Accent CX ONE
Niedziela, 12 lutego 2017 · dodano: 12.02.2017 | Komentarze 0
Spontaniczny wypad na rower z Filipem i pierwsze spotkanie. Pokonując pierwszą oblodzoną polną drogę, orientuję się, że kamera nie ma w sobie karty pamięci. Mimo, że do domu kilometr, to wracać z powrotem po lodzie nie mam ochoty, poza tym nie chciałem się spóźnić. Toteż tym razem nie ma relacji video.
Jako początkujący biker miałem wątpliwości w dystans jaki uda mi się pokonać przy Filipie, który ma hydrauliczne łydki ;). Myślalem, że po pokonaniu 12 km do punktu spotkania będę musiał się już bardziej kierować w stronę domu, bo aura i trasa mnie na tyle zmęczą - myślałem. Jednak CX ONE w połączeniu z asfaltem nawet mi pozwolił na nieco dalszą wycieczkę i bardziej wymagającą, bo napotkaliśmy też wąskie, całe oblodzone i strome ścieżki np. wjeżdżając na Górę Św. Doroty. Mimo wszystko jestem z siebie dumny, że w taką aurę zrobilem tyle km i nie przewróciłem się po dotarciu do mety, choć łatwo nie było, zważywszy, że rok temu przejechałem może 200 km jeżdząc tylko latem, a najdalsza wycieczka opiewała na 40 km :). Stąd moje zadowolenie z dzisiejszej wycieczki.
Tym razem głównie jechałem po równym asfalcie i wreszcie poznaję inne oblicze mojego Bieluszka. Jest szybki. Daje sporo frajdy. Plecy mniej bolą co jest skutkiem albo tego, że mój endoszkielet przyzwyczaja się do pozycji na rowerze, albo brak bólu spowodowany jest mniej wyboistą drogą. Bardzo fajna wycieczka, a Filip był dla mnie wyrozumiały ;).
Pałac Braci Mieroszewskich, Będzin:





