Info

Suma podjazdów to 128 metrów.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Sierpień7 - 0
- 2017, Lipiec3 - 1
- 2017, Czerwiec7 - 0
- 2017, Maj3 - 8
- 2017, Kwiecień4 - 0
- 2017, Marzec15 - 1
- 2017, Luty7 - 1
- 2017, Styczeń3 - 0
- 2016, Grudzień1 - 1
- DST 31.64km
- Teren 2.00km
- Czas 01:18
- VAVG 24.34km/h
- VMAX 47.52km/h
- Temperatura 13.0°C
- Sprzęt Accent CX - ONE
- Aktywność Jazda na rowerze
Dom Praca Dom
Sobota, 6 maja 2017 · dodano: 06.05.2017 | Komentarze 0
Szary nimbostratus niczym niszczyciel Imperium zawisł nad moim widnokręgiem. Poranek nie zachęcający do jazdy. Wszystko mokre. Chwila zawahania, czy jechać rowerem czy nie. Dałem sobie chwile do namysłu, przy okazji zjadłem śniadanie i posłuchałem prognoz. Możliwe przelotne opady. Postanowiłem zaryzykować. Niszczyciel imperium chwilami częstował mnie deszczem, jednak moja bariera ochronna w postaci wiatrówki, była na tyle wystarczająca, że prócz drobnych kropelek na buzi i kropel skapujących z daszka kasku, nie odczuwałem dyskomfortu.